Moje dziecko jest gotowe do rozszerzania diety, a ja…?

przez Michalina

Twoje dziecko skończyło właśnie 6 miesięcy. Do tej pory karmiłaś je wyłącznie piersią lub mlekiem modyfikowanym. Ale teraz przyszedł czas, gdy maluch wykazuje gotowość do tego, by spróbować pierwszych pokarmów. Potrafi już naprawdę dużo i wiesz, że nadszedł ten czas. Ale czy Ty jesteś gotowa, by prawidłowo przeprowadzić dziecko przez ten etap?


Jak przygotować się do rozszerzania diety dziecka?

Pewnie w trakcie ciąży (szczególnie pierwszej) z niecierpliwością czekałaś na kolejny tydzień, by móc poczytać co dzieje się z Twoim dzieckiem. Być może skusiłaś się nawet na poradnik dla rodziców, w którym piszą o pielęgnacji noworodka, o tym jak kąpać, przewijać, nosić. Czujesz się dobrze przygotowana na pierwsze miesiące z noworodkiem. Ale czy w którymś momencie przyszło Ci na myśl, by zgłębić temat rozszerzania diety? Pewnie nie, bo temat wydaje się dość odległy i można go odłożyć na później, tylko na kiedy? Gdy rodzi się maluch doba zdecydowanie staje się za krótka. Gdy w końcu mamy chwilę, bo maluch śpi, musimy zająć się innymi sprawami: przygotowaniem posiłku, sprzątnięciem mieszkania, zabawą ze starszym dzieckiem lub po prostu odpoczynkiem. Chwycenie za książkę lub szukanie odpowiednich źródeł w internecie o rozszerzaniu diety jest ostatnią rzeczą, na którą mamy ochotę. Dlatego, gdy przychodzi magiczny 6. miesiąc, panikujemy – nie wiemy od czego zacząć, jakie akcesoria kupić, jak przygotować posiłek, kiedy go podać, w jakiej formie i ile. Może się okazać, że nasze marzenie o blw również staje się chwilowo nierealne. I co wtedy? Szukamy informacji byle gdzie (w necie da się znaleźć mnóstwo bzdur i „dobrych rad”) lub radzimy się babć, koleżanek, ciotek. Czujemy się źle, bo wydaje nam się, że wyrządzamy dziecku krzywdę.

Z doświadczenia mamy poradzę Ci, byś tematem rozszerzania diety zajęła się już w ciąży i znalazła chwilę, by przygotować się do tego tematu:

➡️ Znajdź rzetelne źródło (poczytaj wytyczne WHO, ESPGHAN i PTGHiŻD).

➡️ Kup dobrą książkę z aktualną wiedzą – niestety nie ma książki na polskim rynku, która odpowiada na wszystkie pytania, ale warto od czegoś zacząć.

➡️ Poszukaj bloga ze sprawdzoną wiedzą, spytaj koleżanek (ale ich rady bierz przez palce) i przede wszystkim stwórz, choćby w głowie, swój plan jak chciałabyś, żeby ten etap przebiegal.

➡️ Zastanów się czy chcesz karmić dziecko łyżeczką (zorientuj się jaka będzie najlepsza na początek) czy chcesz od poczatku stosować blw.

➡️ Zastanów się na jaki okres przypadnie rozszerzanie diety Twojego dziecka. Warto przemyśleć jakie produkty sezonowe będą wtedy dostępne, bo to od nich najlepiej zacząć rozszerzanie diety. Jeśli ten czas przypadnie na lato, masz problem z głowy, jeśli na zimę – zorientuj się czy w Twojej okolicy są dostawcy warzyw i owoców z dobrych i sprawdzonych źródeł.

➡️ Jeśli rozszerzanie diety przypadnie na okres październik-grudzień możesz zamrozić trochę owoców i warzyw. Pamiętaj jednak, że nie można ich przechowywać w nieskończoność.

A co jeśli nie przygotuję się do rozszerzania diety?

Tak naprawdę liczy się przede wszystkim Twoja intuicja. Jesteś mamą i wiesz najlepiej czego potrzebuje Twój maluch. Nie chce dać Ci do zrozumienia, że bez odpowiedniego zaplecza zrobisz coś źle, ale uważam, że posiadając wiedzę, zrobisz to po prostu lepiej. Wiele mam boi się np. wprowadzania dziecku jedzenia w kawałkach. Wiele 8-9 miesięcznych dzieci nadal otrzymuje posiłki zmiksowane, podawane łyżeczką, często zamiast mleka. Zdobycie pewnej wiedzy oswaja rodzica z myślą, że wprowadzenie posiłku w innej postaci niż „papka” jest koniecznie na dość wczesnym etapie. Zwlekanie z wprowadzeniem kawałków może prowadzić m.in. do opóźnienia rozwoju aparatu mowy u dziecka. Podobnie jest z zastępowaniem karmień mlecznych posiłkiem stałym – takie praktyki mogą skończyć się rezygnacją malucha z mleka, które do ukończenia roku jest podstawą diety.

Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej, dlatego do rozszerzania diety warto się rzetelnie przygotować wcześniej. Zdobycie wiedzy pozwoli Wam na wspólne przeżycie tej przygody bez stresu i niepotrzebnych nerwów. Zarówno Ty jak i Twój maluch odkryjecie, że rozszerzanie diety może być naprawdę fajną… zabawą! I tego Wam życzę.

#rozszerzaniediety #uwojtusianatalerzu #blw

0 Komentarz
0

You may also like

Zostaw komentarz