Idealna zupa do blw musi dawać dziecku możliwość jedzenia jej “po swojemu”. Jedyna forma zupy jaką akceptuje mój Wojtuś to taka, której składniki można jeść rączkami.
Po 6 m
Składniki:
• włoszczyzna: seler, pietruszka, marchewka, por
• puszka krojonych pomidorów lub 2 świeże – duże i obrane ze skórki
• liść laurowy, ziele angielskie, pieprz
• mięso: u mnie kurczak (2 skrzydełka i kawałek piersi), wołowina
• opcjonalnie przyprawa do rosołu bez soli (u mnie piramidka smaku)
• śmietana 12%
• natka pietruszki
• 2 łyżki przecieru pomidorowego
• makaron
Przygotowanie:
Mięso umieścić w dość sporym garnku i zalać ok 3 szklankami wody. Gotować bez przypraw i warzyw przez ok 15 min, aż mięso puści “szumy”, które należy zdjąć łyżką. Gdy mięso się chwilę pogotuje, zawsze przecedzam wodę przez sitko, by pozbyć się reszty szumów. Przecedzony wywar wlewam do czystego garnka, dodaję mięso, przyprawy i pokrojone w kostkę warzywa (kostka nie musi być drobna). Gotuję przez ok 45 min na wolnym ogniu, by rosół był klarowny. Po tym czasie do zupy dodaję pomidory i gotuję przez kolejne 10 min. Następnym krokiem jest dodanie przecieru pomidorowego. Zupę gotuję przez kolejne parę minut i doprawiam do smaku pieprzem. Podaję na talerz z makaronem, śmietaną i natką pietruszki. Zawsze wykładam na talerz sporo warzyw i kawałki mięsa, dzięki czemu zupa spokojnie może służyć za drugie danie 🙂