Twarogowe donuts z kolorową posypką

Po 6 m. Mam dla Was pyszną propozycję na Tłusty Czwartek! I nie tylko! W zeszłym roku robiłam pączki, w tym roku stawiam na coś innego – przepyszne kolorowe donuts, które Wojtus wręcz POCHŁANIA! Są świetną alternatywą dla pączkow, faworków (chociaż im tez nie odpuszczę😉) i możecie je śmiało podać dzieciaczkom po 6 miesiącu życia🥰 i to nie tylko w Tłusty Czwartek, ale również na śniadanie czy podwieczorek 🥰

➡️Składniki na ok. 12 donuts:
• 250 g twarogu
• 2 szklanki mąki pszennej lub orkiszowej
• 1 jajko i 1 żółtko
• 2-3 łyżki miodu/ syropu z daktyli lub innego słodzika (miód po roku)
• pół łyżeczki sody
• pół łyżeczki proszku do pieczenia
• łyżeczka cynamonu (opcjonalnie)
• 3 łyżki śmietany 12%
• wanilia
• do posypania: owoce liofilizowane (u mnie mix różowy burak, jeżyna, truskawka oraz „biały” jabłko)- dla starszych możecie użyć zwykłego cukru pudru

Ser przeciskamy przez praskę, mielimy w malakserze lub blendujemy (wszystko jedno). Dodajemy pozostałe składniki (oprócz tych na posypkę). I wyrabiamy z nich ciasto. Następnie wykładamy je na stolnicę i rozwalkowujemy na grubość ok. 2 cm. Szklanka wycinamy kolka, a małym kieliszkiem (lub wykrawaczka do owocow) wycinamy środek. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Smarujemy białkiem. Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni (góra-dol). Wstawiamy donaty i pieczemy ok. 20 min (do zarumienienia). Wyciągamy i lekko studzimy. Składniki posypki mieszamy (ja wymieszałam proszek różowy i jasny. Oprószamy donuty i wcinamy ze smakiem! Najlepsze są takie lekko ciepłe. Gdy ostygną stają się trochę „twardsze”. Można je tez zamrozić.